Gdy tylko ceny paliw na stacjach zaczęły szybować w górę, przeprosiłam swój jednoślad
Teraz do pracy docieram tylko na rowerze, jest elektryczny więc to dla mnie żaden wysiłek. Mojego elektryka kupiłam w:
https://bondariew.pl/kategoria-produktu/rowery/rowery-elektryczne/. Szybko i komfortowo, bez żadnych opłat parkingowych, tego wiecznego stania w korkach.. trochę żałuje, że tak późno się na niego przesiadłem, bo widzę pełno plusów. Rower elektryczny to duża oszczędność no i czysta przyjemność , zwłaszcza, gdy za oknem świeci słoneczko. Swoją drogą, niewiarygodne ile osób można po drodze poznać..
A wy? Przesiedlibyście się? Zwłaszcza na elektryczny?